top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraEwelina Paterek

Offline

Postanowiła dać sobie przerwę. Jej świadomy wybór padł na detoks od wszelkich mediów społecznościowych. Stres dnia codziennego był wystarczający, nie chciała dodatkowo dobijać się instagramową bronią, jaką jest porównywanie. Wyzdrowiała

z tego chorobliwego symptomu współczesności. Aktualnie wychodzi na prostą, wstaje, otrzepuje kurz z ramion, gdyż co jej nie zabije to ją wzmocni.


Często natłok jej myśli jest tak natarczywy jak eks facet, któremu nagle przypomniało się, że jednak istniejemy. Tak już ma, że w momencie kończącego się starego roku wpada jej do głowy ogrom przemyśleń, czy to jej życia czy zachowania - zapewne większość ludzi ma podobnie. Uświadamia sobie czego nie zrobiła ze swojej długiej listy celów, co udało się jej osiągnąć. Trochę się pociesza, trochę okłamuje, wiadomo, normalne.


Codziennie przekonuje się o zawrotności losu. Codziennie ten sam kolega wystawia ją na próbę.


Dotarła do takiego momentu w życiu, w którym nie chcę się okłamywać. Nie chcę robić czegoś bo musi, bo tak wypada, bo wszyscy to robią. To ten moment, w którym zaczęła pracować nad sobą – mentalnie.


Zaczęła doceniać w sobie takie cechy, których jeszcze do niedawna w ogóle nie dostrzegała. Kompletnie wyłączyła się z wirtualnego świata, chociaż nigdy przesadnie w nim nie tkwiła.


Polubiła swoje ciało, ale jeszcze bardziej duszę. Spotykają się ze sobą codziennie rano. Podczas jogi. Zmieniła nawyki, które do tej pory były jej najlepszymi przyjaciółmi. Teraz już wie, że zmiany nie przychodzą od tak, od magicznego pstryknięcia palcem. Na zmiany musimy pracować. Długo, wyczerpująco, nieustannie. Tylko wtedy te zmiany mają prawdziwe znaczenie.


Już wie, że najważniejsze to żyć w zgodzie z samą sobą. Być dobrym dla siebie

i innych. Bo ta dobroć wraca. Codziennie się o tym przekonuje...


Przepełnia ją wdzięczność i spokój. Ten cudowny, błogi spokój, którego tak długo szukała...


...jednocześnie wciąż czuje niedosyt. Czuje, że nie obrała swojego kierunku. Wciąż nie może sobie znaleźć miejsca. Jest trochę jak marynarz dryfujący po bezdrożu wód, obserwujący horyzont, który nie należy do niego.


Zdaje sobie sprawę, że w życiu nic nie jest na pewno. I właśnie dlatego ono wciąż zaskakuje omnibusów.


W pewnym momencie ubzdurało się jej nawet, że może stworzyć na nie idealny przepis. Zapisze go w swoim przepiśniku i już zawsze będzie do niego wracać, odklejając kartki wybrudzone ciastem błędów i pomyłek.


Czasem myśli, że męcząc teksty mądrzejszych od siebie jest w stanie odnaleźć w tym wszystkim swoją własną receptę na sukces. Albo połykając co rano porady dla Raków, Byków i całej tej fauny - jaką określają nas kolorowe pisma.


Niestety, nie da rady. Nie potrafi. Nie jest w stanie.


Dlatego wstaje rano, aby codziennie kłócić się z rzeczywistością.

Nieustannie, od nowa...


E.

106 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Wykrzykniki i kropki

Spoglądała na wodę, jej lazurowy kolor ją uspokajał. Silny wiatr plątał jej już i tak dostatecznie rozczochrane włosy. Zadzierając do góry głowę patrzyła na ptaki zataczające koło nad jej głową niczym

Minimalizm - drogą porządku i harmonii

Zewsząd bombardowani przez reklamy, slogany i loga! Atakowani propagandą szklanych ludzi z ekranów, wciąż pragnący więcej i więcej... Współczesność manipuluje przekazami, do których dostosowujemy się

Balony emocji

Otworzyła szeroko oczy, był poranek kolejnego, przenikającego z prędkością światła dnia. I gdyby nie budzik wdzierający się krzykiem do jej świadomości pewnie przespałaby życie. Dla niektórych sen to

bottom of page